Od siebie mogę wam powiedzieć tyle – nie bójcie się ratować jedzenia, które ma zostać wyrzucone. Prowadźcie świadomą konsumpcję i kupujcie tylko tyle, ile faktycznie wykorzystacie. Jeśli już jednak zostanie wam jedzenie w lodówce, to może warto przemyśleć dania, które pozwolą wykorzystać te produkty? Oczywiście wiemy, na Zalecenia, działania wspólnoty co się piszemy podczas zakupów, ale warto również wspomnieć, że nie zawsze dostaniemy jedzenie zdatne do spożycia. Mam wrażenie, że nie przechodzi ono weryfikacji przez pracowników danych punktów i możemy dostać produkty, które nie są już zbyt świeże. Przykładem mogą być kanapki Londyńskie, które pokazywałem wam powyżej.

POTWIERDZENIE OTRZYMANIA REZERWACJI

Na pierwszy rzut oka wszystko było w porządku, ale wystarczyło zjeść trochę, żeby zdać sobie sprawę z tego, że nie są one pierwszej świeżości. W tym przypadku jednak nie obrażam się specjalnie, ponieważ jest to produkt zamknięty i skąd pracownicy mają wiedzieć, że zepsuł się on, zanim ubiegła jego data ważności. Trudno nie zauważyć, że naprawdę niewiele punktów gastronomicznych współpracuje z Too Good To Go. Do największej galerii handlowej – Manufaktury, mam ledwie 10 minut spacerkiem, a do sławnej ulicy Piotrkowskiej z mnóstwem restrauacji – niewiele więcej.

Jak odebrać jedzenie z Too Good To Go?

Pomimo problemów, o których pisałem wyżej, Too Good To Go jest naprawdę rewelacyjną aplikacją, aby ograniczyć wyrzucanie jedzenia. Tylko ograniczyć, bo wiemy, że to zjawisko będzie Alexander Herchik: historia sukcesu Deutsche Trader na rynku walutowym ciągle obecne, a wiele ludzi nie tknie żywności, która nie jest już pierwszej świeżości. Jesteśmy firmą wpływu społecznego, która marzy o planecie bez marnowania żywności.

Jak wygląda aplikacja Too Good To Go

Jej założenia są proste, opierają się na zasadzie less waste.

Użytkownicy przyjdą do sklepu w wyznaczonym czasie odbioru, pokażą swoje potwierdzenie zamówienia w aplikacji i odbierają Paczkę Niespodziankę. Dodajmy, że Too Good To Go to nie pierwsza aplikacja tego typu w Polsce. Obecnie w kilku polskich miastach (m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu) działa już stworzona przez Polaków podobna aplikacja pod nazwą Foodsi. Również ona pozwala kupować niesprzedane dania z lokali gastronomicznych, płacąc nawet 70 proc.

Przeglądamy dostępne restauracje

Do dyspozycji mamy suwak z dostępnymi restauracjami, historię naszych płatności i transakcji, możliwość dodawania ulubionych knajp oraz czytelną mapę. Autorzy apki zastosowali w niej bohaterską narrację, ale bez nadęcia. Do jej użytkowników zwraca się tam jako per Waste Warriors (w wersji angielskiej), zaś paczki z żywnością są tutaj ratowane, a nie kupowane. I rzeczywiście, w zestawie dostałam mini-pizzę wielkości dłoni, pudełko z resztkami z baru surówkowego oraz zupę pomidorową.

Jeśli tego nie zrobisz, urząd skarbowy rozliczy Cię sam. Aplikacja To Good To Go z roku na rok staje się coraz popularniejsza w wielu krajach. Poza Danią, gdzie została stworzona, Szef rachunkowości Nasdaq na następcę odchodzącego na emeryturę dyrektora finansowego można z niej przykładowo korzystać w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, czy Francji. Łącznie na całym świecie ma już ponad 20 milionów użytkowników.

Interwencja TGTG w tym zakresie nie pozbawia Sklepu prawa do dochodzenia odszkodowania na innej podstawie prawnej. Cena Zakupu zostanie ściągnięta z konta Klienta w chwili zarezerwowania Produktu lub w trakcie albo bezpośrednio po Odbiorze (w zależności od wybranej metody płatności). Jeżeli Rezerwacja zostanie anulowana zgodnie z niniejszym Regulaminem, kwota Ceny Zakupu zostanie odblokowana lub zwrócona Klientowi. Wszelkie opłaty dotyczące zamówienia oraz płatności zostaną wyliczone i przedstawione Klientowi w chwili składania przez niego Rezerwacji. Produkty zarezerwowane na Platformie muszą zostać odebrane przez Klienta w miejscu i w terminie wyznaczonym przez Sklep („Odbiór”).

1. Aplikacja To Good To Go pojawiła się na rynku w 2016 roku, a jej zespół liczy obecnie już ponad 300 osób.
2. Są też wyjątki – bardzo często możemy znaleźć w aplikacji oferty od różnych punktów sieciówek, takich jak Starbucks, North Fish, Pizza Hut czy Blikle.
3. Too Good To Go to jednak normalny biznes – lokale nie płacą za współpracę z firmą, ale pobiera ona prowizję od każdego zamówienia.
4. Jeżeli pracowaliście kiedyś w gastronomii lub mieliście z nią coś wspólnego to wiecie, że sporym problemem są straty spowodowane wyrzucaniem jedzenia, które danego dnia nie zeszło.
5. To petarda wiedzy, gotowa trasa zwiedzania, zniżki noclegowe i wiele, wiele więcej.
6. – Żelazną zasadą jest, że nasi klienci za zapłaconą cenę Too Good To Go otrzymują żywność, która sprzedawana tradycyjną drogą kosztowałaby przynajmniej dwa razy tyle – to mówi operator aplikacji.

Twórcami Foodsi są Mateusz Kowalczyk, Kuba Fryszczyn i Mikołaj Mikucki. Too Good To Go to jednak normalny biznes – lokale nie płacą za współpracę z firmą, ale pobiera ona prowizję od każdego zamówienia. Spółka nie ujawnia danych finansowych, ale z wypowiedzi Walaska wynika, że globalnie nie osiągnęła jeszcze zysku.

Sklepy są odpowiedzialne za treść oraz dostępność informacji o Produktach. Sklepy również odpowiadają za zapewnienie, że informacje dotyczące Produktów są zgodne ze stanem faktycznym i aktualne. TGTG zajmuje się wyłącznie pobieraniem Ceny Zakupu (zgodnie z poniższą definicją) na rzecz Sklepów i tym samym działa jako agent płatności w imieniu Sklepu. Klienci mają możliwość zarezerwowania Produktów udostępnianych na Platformie poprzez złożenie Rezerwacji (zgodnie z poniższą definicją) na Platformie. Too Good To Go to aplikacja, która łączy użytkowników i miejsca, w których zostają nadwyżki żywności.